poniedziałek, 12 czerwca 2017

Kolorowe króliczki

Czerwiec to u nas ciężki miesiąc... Trzeba pokopać na grządce, wszystkiego przypilnować, podlać, oplewić, lub pielić (nie wiem jak u Was, ale u nas ta pierwsza opcja jest w użyciu) :)
No i będziemy bawić w tym miesiącu na dwóch weselach, więc czasu to niestety, jak na lekarstwo.
Niewątpliwą zaletą lata i długich dni jest to, że córcia o 21 zasypia, a ja mam trochę czasu dla siebie chociaż w nocy :)
Zrobiłam jednego królisia, pierwszy był miętusek, no i tak mi się spodobał, że ostatecznie mam 4 kolorowe króliczki.

Mają z uszami 21 cm wysokości

Użyłam włóczki Kotek w kolorach (od lewej) : seledyn (ale dla mnie to miętowy), rudy, niebieski (jasny), oraz wrzos.
Szydełko 3mm.


Zrobiłam im takie szaliki, owijki na drutach z całkiem fajnej melanżowej włóczki bawełna z akrylem.


Ten wzór zaczerpnęłam ze strony z bezpłatnymi wzorami amigurumi.today. Super się robi te króliczki, bo są robione od dołu w całości. To znaczy, robimy jedną nogę, drugą, łączymy, potem ciałko i głowa bez odcinania nitki :)
Reszta wiadomo, musimy zrobić osobno, ale już to, że odpada nam przyszywanie nóg i głowy jest fajną sprawą :)



Pewnie zrobiłabym ich więcej, ale muszę kupić sobie kulkę silikonową, więc pewnie teraz porobię coś innego niż maskotki :)

Życzę wszystkim miłego długiego weekendu!

piątek, 2 czerwca 2017

Truskawa

Witam w czerwcu :) Czas nieźle zasuwa, a ja z przerażeniem powoli myślę o wakacjach... Jestem okrutna, ale ja tam wolę jak dziecko jest w szkole :)
Długo moja latorośl prosiła żebym zrobiła jej świerzaka, bo ,,wszystkie dzieci mają". Nie wiem, czy to ma sens, czy niespełna 5-latka to zrozumie, ale staram się jej wytłumaczyć, że nie musi być taka jak wszyscy...

Tak powstała truskawa :)

Córka lubi maszerować z truskawą do szkoły :)


Garść informacji praktycznych: zrobiłam tą maskotkę z włóczki Kotek, szydełkiem 3 mm jak zwykle :) Na siedząco ma 23 cm wysokości, ale kończyny nie są długie, więc razem z nimi jest niewiele większa.
Korzystałam z TEGO WZORU. Po angielsku jest w opisie filmu :)


Taka jest trochę nieporadna, na dodatek wygląda jakby była na haju :D
Najważniejsze, że córce się podoba :)

Zafascynowana od dłuższego czasu fotografią makro, miałam okazję na ostatnim wypadzie wypróbować obiektyw Helios 44. To jest kosmos! Zobaczcie na ten bokeh!



Nauczyłam się go obsługiwać (mniej więcej), był pożyczony, a teraz czekam na przesyłkę z moim własnym obiektywem :) Będzie się działo, na pewno Wam pokażę moje wypociny :)